Nasz kochany kurs zastępowych KU SZCZYTOM! :)

Fasolka · Wysłany: Śro 15:02, 21 Mar 2007 Temat postu:

nooo... od 16 lat...albo 15 można jechać na kurs drużynowych... (zdaje mi się, że 16, ale...)
No, ale Kawka...jak bym pojechała np.za rok na przybocznych to dwa lata przerwy by było xD no wiesz...rozumiesz prawda ? xD

[quote=KatAAk]Czyli, że tak jakby nie trafiłem wiekowo... [/quote]

Nie kumie...

KatAAk · Wysłany: Śro 15:51, 21 Mar 2007 Temat postu:

Nie musisz... Very Happy

wera · Wysłany: Śro 16:26, 21 Mar 2007 Temat postu:

bo chodzi o to ze my bedziemy za rok w drugiej gimnazjum i nawet jakbysmy chcieli jechac na druzynowych tio nie mzoemy bo jestesmy za młodzi !

Fasolka · Wysłany: Pon 19:29, 26 Mar 2007 Temat postu:

Co do Macka...fajnie biegać z plecakiem lecz nasz przyboczny wolał jak sobie porobimy przysiady:) ale ja na obozie miałam też inne zadania np.sprawdzic czy buty drużynowego są suche, czy aby na pewno woda w rzece jest mokra i powiedziec "smacznego kochanemu podobozowi Sysaka"... nie wiem czy Macie pamietasz.... tylko że ja latałam jeszcze z kanadyjeczką, materacem i dwaoma kocami:) a wy jakie mieliście przeżycia z alarmami? :>, chętnie poczytam:)

Ja jeszcze coś miałam ciekawego tylko sz kwak, cholera zapomniałam...

Maćko · Wysłany: Pon 19:47, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ja napisałem sobie maziakiem na ramieniu 666 i niemal idealny pentagram. Oczywiście zlookał to Sysio który doniósł to Kovlakowi który kazał mi to zmazać. Ok zmazałem, ide znów mnie zaczepia
- Zmazałeś to?
- Tak zmazałem <pokazuję czerwone ramie>
- To zmarz jeszcze raz!
- Mam to zmazać do krwi?
- TAK!
Co powiedział zrobiłem.....
Poza tym byłem grzeczny i nic nie robiłem więcej!
ps - Fasolka pamiętam, żę coś mnie zdziwiło, iż jakaś dziewczyna coś do nas mówiła i nie wiem co i po co. TERAZ WIEM!

Fasolka · Wysłany: Pon 21:59, 26 Mar 2007 Temat postu:

hehe, ale przyszłam tak jeszcze z jedną dziewczyną...bardzo możliwe ze nic nie słyszałęś bo było to moje ostatnie zadania i po tym zadaniu upadłam na ziemie xD bo byłam zmęczona Very Happy

ale i tak dałam raze kolejnym alarmą (?) a były one dlatego, że poszłam z inną dziewczyną do sklepu (bez pozwolenia) bo myślałyśmy że zdązymy przed wszystkimi xD

Maćko · Wysłany: Pon 22:32, 26 Mar 2007 Temat postu:

A Hamtaro i Arek poszli do sklepu bez pozwolenia i nie mieli większych kontrowersji! Hahahah

wera · Wysłany: Śro 17:59, 28 Mar 2007 Temat postu:

ale fajnie sparwdzać czy woda w rzece jest mokra ^^ podoba mi sie to

Fasolka · Wysłany: Śro 18:03, 28 Mar 2007 Temat postu:

No sympatycznie :D pamiętam jeszcze sytuacje w Białym Borze... hmm...2005... jak mojemu przybocznemu się nudziło i robił nam alarmy pytał czy jest nam zimno czy ciepło...jak ciepło kąpielowy,a jak zimno to syberyśki (co?)... i miałam (tylko w te parę minut) ok.13 alarmów;)

wera · Wysłany: Śro 18:04, 28 Mar 2007 Temat postu:

zabiłabym !

Maćko · Wysłany: Śro 18:05, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ja niestety W Białym nie byłem więc nie wiem. Fasola toż Ty niegrzeczna jesteś skoro tyle alarmów!!!!

Fasolka · Wysłany: Czw 21:19, 29 Mar 2007 Temat postu:

e tam niegrzeczna.... xD poprostu mojemu przybocznemu się nudziło xD

Maćko · Wysłany: Czw 21:30, 29 Mar 2007 Temat postu:

Co racja to racja - fajnie jest popatrzeć na ludzia biegającego z plecaczkiem:D Very Happy

Jeśli zostane kiedykolwiek przybocznym to będę coś takiego robić codziennie Very Happy

Fasolka · Wysłany: Czw 21:51, 29 Mar 2007 Temat postu:

beee...jesteś okropny :P

wera · Wysłany: Pią 19:32, 30 Mar 2007 Temat postu:

taak !!